Czerwone wytrawne wino, otwiera się aromatami białego pieprzu, anyżu i czarnych borówek, z nutą dziczyzny i delikatnym zapachem kwiatów. W ustach – mineralna żywiołowość, utrzymująca w ryzach mocne grafitowe taniny, charakterystyczne dla shirazu rocznika 2008 z Waihake Island. Złożone, bogate wino.
Winogrona były zbierane ręcznie we własnej winnicy. Partie z odrębnych kwater winnicy były winifikowane oddzielnie i dojrzewały 15 miesięcy w beczkach z amerykańskiego i francuskiego dębu, zanim zostały ostatecznie zmieszane.
RECENZJE
“Nos introspektywny, przeważają ziołowe aromaty: doskonale zdefiniowane zapachy tymianku i liścia laurowego z pojawiająca się nutą białego pieprzu. W ustach średnio-cieliste, taniny solidne, ale znowu – introspektywne, z przebijającymi się cechami suszonych ziół. Na finiszu wspaniale skoncentrowane, z dobrymi taninami i szczyptą białego pieprzu. Umiarkowanie długie. Powściągliwe – daj mu czas, żeby się rozwinęło. 91 pkt.” – Robert Parker, Wine Advocate
„Olśniewające wino o mocnym aromacie z uroczymi nutami kwiatowymi. Bardzo eleganckie czerwone wino, w którym przeważają smaki różnych jagód, splatające się ze smakami orientalnych przypraw. Mocne, wspaniała tekstura. 94 pkt.” – Bob Campbell (Master of Wine)
AUCKLAND
Region winiarski na nowozelandzkiej Wyspie północnej. Waiheke Island, wyspa w Zatoce Hauraki, jest podregionem, w którym od początku lat 80. wyrabiane są najwyższej jakości czerwone wina. Klimat Waiheke sprzyja szczególnie klasycznym odmianom z Bordeaux (i winom w stylu Bordeaux), powstają tu świetne shirazy, coraz lepsza reputacją cieszą się białe wina z chardonnay i sauvignon blanc – wszystkie o wyrazistym charakterze odmianowym. Również dość drogie – winnice są małe, a więc i produkcja cenionych win jest niewielka. Waiheke, ze swoimi kilkunastoma pięknymi plażami i przywiązaniem do ekologii, jest popularnym miejscem wypoczynku.
NAGRODY
Decanter Wine Awards – złoty medal
International Wine Challenge – złoty medal
W 2010 r. Man O’War została zaproszona do udziału w prestiżowej imprezie Ultimate Parker w Azji, organizowanej przez sławnego krytyka win Roberta Parkera jr, w której bierze udział około setki najlepszych winiarni z całego świata. Man O’War zawiozła na Ultimate Parker trzy wina: Ironclad Bordeaux Blend 2008, Dreadnought Syrah 2008 i Man O’ War Chardonnay 2008, wszystkie z uważanego za jeden z najlepszych w historii winiarni rocznika i wszystkie wysoko ocenione przez Parkera w jego Wine Advocate.
DREADNOUGHT
Nazwa wina pochodzi od motta marynarzy z brytyjskich okrętów wojennych: „Fear God and Dread Nought” (Bój się Boga i niczego więcej”). W 1906 r. wszedł do służby pancernik „Dreadnought” – emanacja szybkości i siły, na tyle rewolucyjny w swoim czasie, że całą generację okrętów zwykło się nazywać drednotami, a wcześniejsze przeddrednotami. Okręty o nazwie Dreadnoought służyły w marynarce już wcześniej. Do 1906 r. było ich 5 lub 6 (pierwszy w XVI w.). Nazwę tę nadano również pierwszemu brytyjskiemu okrętowi podwodnemu o napędzie nuklearnym.
SHIRAZ
Najważniejsza odmiana czerwonych winogron, uprawiana w Australii od 1832 r. W Australii są 62 regiony winiarskie i shiraz (w Europie syrah) jest obecny w każdym z nich. Rośnie w różnych warunkach, przejmuje cechy terroir i nie traci cech odmiany. Stąd rozmaitość stylów – od win o niskiej zawartości alkoholu (mniej więcej 12,5 proc. ), pikantnych, o smaku czereśni (najlepsze, kiedy shiraz fermentuje z dodatkiem 5 lub mniej proc. viognier) po potężne shiraz z Barossa Valley, w których zawartość alkoholu jest czasem wyższa niż 16 proc. obj. Pośrodku są eleganckie, długowieczne wina z Coonawarra. W długowiecznym shiraz z Hunter Valley, niezbyt mocnym, za młodu wyczuwalne są smaki ziemi i skóry; z wiekiem powoli, ale nieubłaganie nabiera jedwabistej gładkości, z pikantną nutą. Shiraz z centralnej Wiktorii jest soczysty, z wieloma smakami fruits noirs – najlepszy jest z Heathcote. Bardzo pikantne, pieprzowe są wina z Sunbury.
MAN O’WAR
Wytwórnia wzięła swą nazwę od miejsca, w którym 500 lat po Polinezyjczykach – pierwszych odkrywcach – zakotwiczył swoje okręty kapitan James Cook. Na wysokim brzegu zobaczył monumentalne eukaliptusy kauri, które, jak zauważył, doskonale mogły nadawać się na maszty żaglowych okrętów Royal Navy. Man O’War znaczy okręt.
Dzisiaj powyżej wspaniałych plaż i nad skalistymi klifami nie ma juz kauri. Zostały wycięte na potrzeby marynarki i osadników z Europy, przybywających na wschodni kraniec nowozelandzkiej wyspy Waiheke. Przez lata wypasano to owce. Od 30 lat ziemia jest własnością obecnych właścicieli, którzy na 150 akrach i 90 odrębnych kwaterach uprawiają starannie dobrane winorośle; zachowanie niezwykłego naturalnego piękna Waihake dla przyszłych pokoleń uważają za swoją misję.
Waihake Island została ogłoszona przez swoich mieszkańców strefa wolną od broni jądrowej i zmienionych genetycznie upraw.
DUNCAN McTAVISH
Winiarz Man O’War jest absolwentem inauguracyjnego rocznika wydziału winogrodnictwa i enologii na nowozelandzkim Uniwersytecie Lincolna. Po studiach uczył się robić wino w Burgundii, nad Renem i Mozelą, oraz w wielu regionach Nowego Świata – w Kaliforni, Australii i Nowej Zelandii, gdzie na kilka lata zakotwiczył na Wyspie Południowej, w dolinie Waipara. Przez 8 lat wyrabiał pinot noir i riesling, aż w końcu trafił do Man O’War, gdzie tworzy kultowe nowozelandzkie wina.