Różowe wytrawne wino, w jaskrawym kolorze, o żywym aromacie malin z nutą anyżku. Delikatna struktura, rześka kwasowość i przyjemny dodatek dwutlenku węgla. Smak truskawek, w końcówce śmietanka i Cherry Coke – doskonały letni drink, jeśli wino jest dobrze schłodzone.
Winogrona były zbierane ręcznie. Przerwana w odpowiednim momencie fermentacja – poprzez schłodzenie wina do temperatury poniżej zera, a tym samym „wyłączenie” drożdży – spowodowała zatrzymanie naturalnego dwutlenku węgla w winie.
RECENZJA
„Bladoczerwone wino na bazie merlota wypełnia usta głębokimi smakami owoców i korzennych przypraw z nutą ziołową i delikatną kwasowością. Pełne, bogate, krągłe, jest jak francuskie rose” – Michael Cooper.
„Różowy merlot z uroczym, delikatnym i bardzo czystym smakiem zgniecionych truskawek i dojrzałych malin. Tekstura wina jest eteryczna, finisz bardzo wytrawny, mimo pierwszego wrażenia ponętnej, delikatnej słodyczy” – Bob Campbell (Master of Wine)
AUCKLAND Region winiarski na nowozelandzkiej Wyspie północnej. Waiheke Island, wyspa w Zatoce Hauraki, jest podregionem, w którym od początku lat 80. wyrabiane są najwyższej jakości czerwone wina. Klimat Waiheke sprzyja szczególnie klasycznym odmianom z Bordeaux (i winom w stylu Bordeaux), powstają tu świetne shirazy, coraz lepsza reputacją cieszą się białe wina z chardonnay i sauvignon blanc – wszystkie o wyrazistym charakterze odmianowym. Również dość drogie – winnice są małe, a więc i produkcja cenionych win jest niewielka. Waiheke, ze swoimi kilkunastoma pięknymi plażami i przywiązaniem do ekologii, jest popularnym miejscem wypoczynku.
MERLOT Odmiana czerwonych winogron, której ekspansja w Australii w ostatnich 25 latach wydawała się do powstrzymania. Trudno sobie wyobrazić, że w przyszłości wielkość upraw wzrośnie, ale możliwe, że zmieni się ich lokalizacja. Najlepiej czuje się w chłodniejszych regionach, takich jak Adelaide Hills (doskonałe mieszanki z cabernet sauvignon) czy Eden Valley. Bardzo wszechstronna odmiana, dająca dobre wina odmianowe i kupażowane. Nowozelandczycy robią na bazie merlot świetne wina w stylu bordoskim (z dominujacym udziałem merlot). Od lat toczy się dyskusja nad określeniem pożądanego stylu odmianowego merlota (również w ojczyźnie odmiany, Bordeaux).
MAN O’WAR
Wytwórnia wzięła swą nazwę od miejsca, w którym 500 lat po Polinezyjczykach – pierwszych odkrywcach – zakotwiczył swoje okręty kapitan James Cook. Na wysokim brzegu zobaczył monumentalne eukaliptusy kauri, które, jak zauważył, doskonale mogły nadawać się na maszty żaglowych okrętów Royal Navy. Man O’War znaczy okręt.
Dzisiaj powyżej wspaniałych plaż i nad skalistymi klifami nie ma juz kauri. Zostały wycięte na potrzeby marynarki i osadników z Europy, przybywających na wschodni kraniec nowozelandzkiej wyspy Waiheke. Przez lata wypasano to owce. Od 30 lat ziemia jest własnością obecnych właścicieli, którzy na 150 akrach i 90 odrębnych kwaterach uprawiają starannie dobrane winorośle; zachowanie niezwykłego naturalnego piękna Waihake dla przyszłych pokoleń uważają za swoją misję.
Waihake Island została ogłoszona przez swoich mieszkańców strefa wolną od broni jądrowej i zmienionych genetycznie upraw.
DUNCAN McTAVISH
Winiarz Man O’War jest absolwentem inauguracyjnego rocznika wydziału winogrodnictwa i enologii na nowozelandzkim Uniwersytecie Lincolna. Po studiach uczył się robić wino w Burgundii, nad Renem i Mozelą, oraz w wielu regionach Nowego Świata – w Kaliforni, Australii i Nowej Zelandii, gdzie na kilka lata zakotwiczył na Wyspie Południowej, w dolinie Waipara. Przez 8 lat wyrabiał pinot noir i riesling, aż w końcu trafił do Man O’War, gdzie tworzy kultowe nowozelandzkie wina.