Wirra Wirra SCRUBBY RISE Unwooded Chardonnay 2009

Białe wytrawne wino w połyskującym blado-słomkowym kolorze z zielonkawym odcieniem. Otwiera się zapachami nektarynek, jabłek i cytrusów. W ustach smak cierpkawych nektarynek i limonek. Żywa owocowość współgra z osadową teksturą i doskonale zrównoważoną naturalną kwasowością.

Źródłem winogron były własne winnice Wirra Wirra i najlepsze winnice w McLaren Vale – mieszanka owoców z pojedynczych winnic w różnych podregionach jest kluczem do stylu wina.

RECENZJA
“Inteligentne utrzymanie niskiego poziomu alkoholu pozwoliło winu zachować rześkość i owocowość - które cieszą się wzięciem na rynku - ale bez przesady. Zakrętka. 88 pkt” – James Halliday.

SOUTH AUSTRALIA
Australia Południowa jest najmocniejszym stanem winiarskim Australii, stąd pochodzi ponad połowa krajowej produkcji wina. Może się także pochwalić jednymi z najstarszych upraw winorośli na świecie. W izolowanych regionach Barossa Valley i Adelaide Hills, dzięki kwarantannie, stare plantacje przetrwały plagę filoksery, która zniszczyła winnice w Europie, Ameryce Północnej i we wschodniej Australii.

 Stan położony w centralno-południowej części kontynentu australijskiego nad Oceanem Indyjskim ma powierzchnie trzykrotnie większą niż Polska, ale poza nielicznymi wyjątkami uprawa winorośli skupia się na stosunkowo niewielkim zwartym obszarze południowo-wschodniej części stanu. Mogłoby to sugerować homogeniczność odmian winorośli i stylów wina. Nic bardziej odległego od rzeczywistości. Położenie nad poziomem morza, szerokość geograficzna, ukształtowanie terenu, regionalne wariacje klimatyczne i różnorodne gleby tworzą specyfikę terroir i w efekcie rozmaitość win, od radosnych, musujących po 100- letnie, bez mała lepkie porto.

 

 

 

 

 

 

UNWOODED CHARDONNAY
Bez drewna, bez dębu? Jakkolwiek określić wino, to Unwooded Chardonnay jest dla tych, którzy lubią odnajdować w winie klimat winnicy a nie lasu, z którego pochodzi drewno na beczki. Żadnego wpływu dębiny, po prostu święto naturalnych owocowych smaków i zapachów chardonnay. Dzięki odrobinie przemyconego viognier, wino jest bardziej złożone i ciekawsze.

SCRUBBY RISE
Srubby Rise (porośnięty krzakami pagórek) to nazwa winnicy położonej naprzeciwko kamiennych piwnic wytwórni Wirra Wirra. Winnica Scrubby Rise, wbrew nazwie, jest dzisiaj zupełnie płaska i ogołocona z dzikich zarośli, natomiast daje co roku jedne z najlepszych winogron.

Wina Srubby Rise dobrze smakują, kiedy są młode, najlepiej w towarzystwie dobrego jedzenia, dobrych przyjaciół i przy ożywionej rozmowie. To fakt nie podlegający dyskusji.

 

CHARDONNAY
Zdecydowanie najważniejsza w Australii odmiana białych winogron i białego wina. Pod względem powierzchni upraw, jak i wielkości zbiorów stanowi około 45 proc. całej produkcji białych winogron i, co za tym idzie, białego wina. Pomiędzy stylami australijskiego chardonnay jest przepaść. Jest więc styl “słońce w butelce”, który był główną bronią w walce, dzięki której Australia przebiła się z końca stawki na czwartą pozycję światowej ligi eksporterów. Z drugiej strony, najlepsze australijskie chardonnay są wśród najlepszych na świecie, przede wszystkim te z regionów Margaret River, Yarra Valley, Mornington Peninsula i Adelaide Hills. Kontrast pomiędzy bogactwem, teksturą, głębią i złożonością chardonnay z Margaret River, a eleganckim, intensywnym i długim chardonnay z Yarra Valley doskonale dowodzi wpływu terroir. Ale winiarze też mają tu coś do powiedzenia. Niektórzy zwracają się ku krzemowym, mineralnym, z niewielkim udziałem dębu winom w stylu chablis, inni ku bogatszym, wielowarstwowym i złożonym winom w stylu burgundzkim. Pośrodku, dodając zabawny akcent do obrazu całości, jest coś, co można by nazwać „nowym klasycznym australijskim stylem”.

 

ZAKRĘCONE PLEMIĘ WIRRA WIRRA
Wirra Wirra Vineyards to jedna z najlepszych rodzinnych winiarni w Australii w McLaren Vale. Funkcjonuje jako firma XXI. wieku dzięki wizji nieżyjącego już Grega Trotta (znanego jako Trott lub Trottie). Założona w 1894 r. przez Roberta Strangewaysa Wigleya, podobnie jak Trott – ekscentryka, który miał zwyczaj wjeżdżać konno do miejskiego ratusza. Na fotografiach widać jego czy patrzące w różnych kierunkach, co nie przeszkodziło mu stać się świetnym krykiecistą (krykiet był też jedną z pasji Trotta). Aby uniknąć skandali, rodzina wysłała go do McLaren Vale, gdzie został vigneron. Greg Trott i od 1969 r. lat odbudowywał porzuconą po śmierci Roberta winiarnię. Trott był owładnięty pasją kolekcjonowania wielkich i małych przedmiotów, z reguły bezużutecznych, i włączał je do wystroju budynku (choćby prawie tonę ważący dzwon czy organy piszczałkowe ze zrujnowanego kościoła warte 450 tys. dolarów). W urodziny Trotta pracownicy wystrzeliwują ze średniowiecznej katapulty arbuzy (Trott strzelał butelkami z winem). To cokolwiek zakręcone „plemię” Wirra Wirra (aborygeńskie: „wśród eukaliptusów”) uważa, żaden pomysł nie wydaje się zbyt dziwaczny lub nieprawdopodobny, a winiarnia jest miejscem, gdzie ekscentryczność jest raczej regułą niż wyjątkiem, zabawa zaś jest poważnym biznesem.

SAMANTHA CONNEW
Zatrudniając się w barze w Christchurch Samantha Connew, studentka prawa z Nowej Zelandii, nie mogła przypuszczać, że kilkanaście lat później, w 2007 r. zostanie wyróżniona tytułem International Red Winemaker of the Year, „Oscarem” branży winiarskiej.
Pracując w barach i restauracjach odkryła, że wino interesuje ją bardziej od prawa. Za namową kolegi zapisała się na wydział winogrodnictwa i enologii Uniwersytetu Lincolna. – Kiedy zaczęłam studia, wiedziałam, że to jest dokładnie to, czym chcę się zajmować –wspomina. Kolejny krok w winiarskiej karierze ponownie zawdzięcza pracy w barze, w którym spotkała właścicieli winnicy z Oregonu. Ci, pod wrażeniem jej wiedzy o winie, zaproponowali jej pracę winiarza. Później robiła wino w Margaret River, na Sycylii i w Hunter Valley, gdzie zdobywała doświadczenie pod okiem legendarnego winiarza Iaina Riggsa w wytwórni Brokenwood. To on rekomendował ją na stanowisko winiarza w Wirra Wirra, gdzie wkrótce została szefem winiarzy, stawiając „własną pieczęć na ikonicznej marce wina.”
Australijczycy już ją uważają za „swoją”, chociaż jest Kiwi, a feministki kochają ją, jako tę, która prześcignęła facetów w zdominowanej przez mężczyzn branży. – Podejrzewam, że ona nie umiałaby zrobić przeciętnego wina – pisze o Connew dziennikarz winiarski Campbell Mattinson.